Na temat contentu powstało mnóstwo poradników, webinarów, artykułów. Mamy tak wiele informacji, że trudno zachować spokój. Żeby tego było mało, pisanie treści, zamiast łatwiejsze, staje się bardziej skomplikowane. Dziś więc wracamy do podstaw. Mamy kilka wskazówek, które pomogą Ci (z marszu), ulepszyć content.
Bądź lepszy od konkurencji – to możliwe
Chcesz, by Twoje treści zajmowały wysokie pozycje w wyszukiwarce Google? Zależy Ci na tym, by użytkownicy odwiedzali Twoją witrynę i zmieniali się w klientów? Bądź lepszy od konkurencji!:) Odpowiedź jest posta, choć wykonanie może spędzać sen z powiek. Dobrze zacząć od małych kroków.
Przygotowujesz artykuł blogowy? Sprawdź, jak wyglądają teksty konkurentów. Zadbaj o to, by Twój artykuł był bardziej wartościowy dla użytkownika, załącz infografikę, dowód słuszności, skoncentruj się na tym, by treść była przyjemna w odbiorze.Pomyśl, co możesz zrobić lepiej.
Ostatnio przeczytałam historię o dwóch mężczyznach, którzy spotkali lwa. Obaj byli przerażenie. Jeden z mężczyzn wyjął z plecaka buty do biegania i zmienił na nie eleganckie mokasyny. Wtedy drugi z Panów zapytał – Po co to robisz? Nie wyprzedzisz lwa! W odpowiedzi usłyszał – wystarczy, że wyprzedzę Ciebie.
Wyprzedzenie gigantów może być nieosiągalne, ale małe zmiany, większa troska o szczegóły, analiza i ulepszanie contentu będą procentować.
Postaw na kreatywność (ale nie przesadzaj)
Kreatywny content jest jak najbardziej okej. Nieszablonowe podejście, porównania, pokazanie problemu z innej strony mogą zaciekawić użytkowników.
I tutaj kolejny przykład. Na jednym ze szkoleń przygotowaliśmy opis syropu dla dzieci. Był to syrop Malina (jak nietrudno się domyślić, z malin z ekologicznych upraw). Każdy przedstawił swoją propozycję tekstu, wyglądały one mniej więcej tak:
Chcesz, by Twój maluch cieszył zdrowiem?… Zadbaj o to, by Twoja pociecha szybko wróciła do szkoły i mogła bawić się z rówieśnikami… Maliny słyną z właściwości prozdrowotnych. itp.
Teksty był okej, ale niestety, brzmiały bardzo podobnie. Szanse na to, żeby opis wyróżnił się na tle konkurencji, były więc niewielkie. A wystarczyło spojrzeć na to zadanie inaczej niż inni, na przykład napisać tekst, jako Malinka, skierować wypowiedź do malucha.
Cześć jestem Malinka! Od dziś razem zadbamy o to, by kaszel więcej Cię nie męczył…
Pamiętajmy jednak, by nie przesadzić i za bardzo nie odpłynąć. Tekst powinien być kreatywny, ale zrozumiały dla odbiorców.
Doprecyzuj kontekst
Liczby, dane, analizy ‒ konkretne informacje, które mają przekonać klientów, by skorzystali z oferty. Ale, duże liczby są dla odbiorców abstrakcyjne, nie mówią im za wiele. Warto więc doprecyzować kontekst. Mały przykład, co prawda nie z zakresu e-marketingu, ale z własnego doświadczenia.
Serce pompuje około 6 litrów krwi na minutę, w ciągu doby aż 7.000 litrów! To dużo. Tak właśnie pomyślałam, gdy przeczytałam wspomnianą informację (większość osób z pewnością pomyślała tak samo). Kilka dni później oglądałam wystawę Body Worlds & Cycle of Life, na której ta sama informacja została przedstawiona w inny sposób. W jaki? Był to stos dużych, czerwonych puszek, o łącznej pojemności 7 000 litrów. Dopiero po zobaczeniu góry puszek, uświadomiłam sobie, jaką pracę wykonuje serce.
Poznaj potrzeby użytkowników
Zadbaj o to, by Twój tekst był wartościowy dla użytkowników. Poświęć czas, by dowiedzieć się, jakich informacji szukają klienci. Wbrew pozorom, mogą potrzebować innych wskazówek, niż Ci się wydaje. Dobrze więc sprawdzić podpowiedzi Google i autouzupełnianie. Dużą pomocą będą też specjalistyczne narzędzia.
Bądź też autentyczny. Nie oszukuj, nie lej wody, nie powtarzaj kilkakrotnie tej samej informacji. Skup się na tym, by przekazać prawdziwe, cenne informacje.
Gotowy na porcję dobrego contentu? Zacznij działać już dziś i ciesz się z korzyści!