Tworzenie profesjonalnego contentu nie jest łatwym zadaniem, ale przynosi wiele korzyści. Treści mają wpływ na widoczność strony w wynikach wyszukiwania. Dzięki treściom możesz zyskać zainteresowanie użytkowników i pomnożyć konwersję.
Pracuję jako copywriterka i na co dzień przygotowuję teksty o różnej tematyce. Aby proces tworzenia contentu przebiegał sprawnie i przynosił jak najlepsze efekty, wspieram się różnymi narzędziami. Mam listę swoich ulubionych rozwiązań – jednym z nich jest tytułowy Asystent Contentu od Semstorm. Które z funkcji Asystenta uważam za najbardziej pomocne? Czym Asystent Contentu różni się od znanych mi narzędzi?
Content marketing z Asystentem Contentu
Na temat działania Asystenta Contentu dostępnych jest wiele poradników oraz webinarów (i to stworzonych przez samą ekipę Semstorm). Nie będę więc rozwodzić się nad tym, w jaki sposób, krok po kroku, stworzyć tekst za pomocą omawianego narzędzia. Skupię się na funkcjach, które uważam za najciekawsze. Na elementach, które w pracy copywritera, content managera są najbardziej przydatne.
Artykuły, opisy produktów, newsy – wybór typu tekstu
W zależności od tego, jaki tekst tworzę – czy jest to treść ofertowa, czy artykuł blogowy, zwracam uwagę na różne kwestie.
Treść sprzedażowa ma na celu zachęcić użytkownika do zakupu i pokazać mu szczegółowe informacje na temat parametrów i zalet produktu/usługi. Artykuł blogowy ma natomiast dostarczać inspiracji, przedstawić (w nienachalny sposób), jakie problemy może rozwiązać usługa bądź towar. Ma zaprezentować ofertę w szerszym kontekście.
Asystent Contentu to pierwsze narzędzie, jakie znam, dające możliwość doboru trybu tekstu. Gdy korzystałam z innych narzędzi, w okno wyszukiwania wpisywałam frazę główną i otrzymywałam zalecenia optymalizacyjne. W Asystencie Contentu w pierwszej kolejności zaznaczam, jaką treść tworzę.
Do wyboru mam następujące opcje: SEO, blog, news, e-commerce. Zaznaczam, jaki tekst chcę przygotować i podaję moje główne słowa kluczowe. W ten sposób sygnalizuję, jakie strony powinny być wzięte pod uwagę w analizie, którą robi edytor. W zależności od trybu Asystent sprawdza najlepsze wyniki z innych źródeł (m.in. w Google). To właśnie na podstawie treści konkurencji tworzone są wytyczne optymalizacyjne.
Analiza konkurencji z Asystentem Contentu
Jak już wspomniałam, Asystent Contentu udziela zaleceń optymalizacyjnych na podstawie analizy stron. Bada treści, które zajmują miejsce w TOP20. To dzięki temu otrzymujemy informacje na temat słów kluczowych, przybliżonej długości tekstu, liczby nagłówków, liczby zdjęć.
Bardzo fajną opcją jest możliwość weryfikacji każdego konkurenta. Przy każdej podstronie umieszczona jest informacja na temat liczby nagłówków, zdjęć, słów. Gdy kliknę lupkę (show more details), zobaczę przegląd zawartości z konkretnej strony, outline treści oraz analizę słów kluczowych.
Posłużę się małym przykładem z mojej codziennej pracy. Piszę artykuł blogowy na około 10 000 zzs. Zgodnie z zaleceniami narzędzia, artykuł ma mieć 220 zdjęć. To bardzo dużo (zwłaszcza, że zdjęcia muszą być skompresowane, opisane, mieć atrybuty alt). W Asystencie szybko zweryfikuję takie zalecenie.
Po wyświetleniu listy konkurentów, mogę znaleźć stronę, na której zamieszczona została tak duża liczba zdjęć. Sprawdzam, dlaczego tak się stało ‒ powodem może być lista produktów. Jeśli uznam, że tak duża liczba zdjęć w moim przypadku jest zbędna, mogę wykluczyć daną stronę z analizy.
Treści na stronę www – słowa kluczowe w Asystencie
W mojej pracy czas odgrywa dużą rolę – teksty muszą powstać w ustalonym terminie. Często liczy się każda minuta. Ważne dla mnie jest, by słowa kluczowe, które podaje mi narzędzie, były przedstawione w czytelny sposób. Mogę wtedy szybko zweryfikować, które z nich faktycznie powinny znaleźć się w moim tekście, a które zdecydowanie nie.
Asystent podaje wytyczne nie tylko dla wybranych przeze mnie głównych słów kluczowych, ale również podpowiada frazy używane na stronach konkurentów.
Proponowane słowa kluczowe ze stron konkurencji
Sugestie słów kluczowych nie tylko sprawiają, że tekst jest lepiej zoptymalizowany, ale też dostarczają mi inspiracji i pokazują, w jakim kierunku iść, jakie kwestie poruszyć w danym tekście. Nie muszę samodzielnie robić researchu, sprawdzać, jakie frazy kluczowe zawierają teksty, które zajmują pozycje w TOP20. Wszystko mam podane na tacy.
Przy każdym z proponowanych słów kluczowych znajduje się podpowiedź, w jakim miejscu w tekście, powinno być umieszczone. Czy w tytule, nagłówku H1, H2, w nagłówku niższego rzędu, w treści czy w atrybutach ALT. Takie wskazówki skracają czas przygotowania struktury tekstu. Wykorzystane frazy kluczowe są na bieżąco odznaczane. Narzędzie od Semstorm udziela też podpowiedzi na temat pogrubień fraz kluczowych.
Czasem, gdy tworzę tekst, narzędzie proponuje mi frazy, które nie pasują do treści. Są to na przykład nazwy producentów, których nie mogę wymienić w treści, frazy typu dostawa, płatność, ochrona danych. Chcę więc szybko usunąć konkretne słowa, bez przeklikiwania się w inne miejsce i ich „ręcznego wyszukiwania”. I tutaj brawa dla Asystenta Contentu. Frazy są zaznaczone różnymi kolorami. Mogę szybko usunąć słowa, których nie chcę uwzględnić w tekście, jak również zaznaczyć te, które chcę wykorzystać.
Narzędzia, z których do tej pory korzystałam, nie podawały wskazówek dotyczących miejsca, w którym powinny pojawić się słowa kluczowe, opcja w Asystencie Contentu to dla mnie nowość.
Synonimy, pytania i tematy bezpośrednio w edytorze
Synonimy, frazy intencyjne – każdy copywriter, content manager powinien o tym pamiętać, zwłaszcza jeśli tworzy treści, które mają wspierać proces pozycjonowania stron. I tutaj kolejne bardzo przydatne rozwiązanie od Asystenta Contentu. Zaznaczam słowo, klikam prawym przyciskiem myszki, na wyświetlonej liście wybieram opcję Synonimy i mam propozycje wyrazów bliskoznacznych. Synonimy są odmieniane, mogę od razu umieścić je w tekście (nie muszę kopiować i wklejać wyrazu ręcznie).
Oprócz synonimów mogę też wyświetlić Pytania i tematy związane z zaznaczoną frazą.
Oznaczanie trudności akapitów
Bez względu na to, o czym piszę, tekst powinien być przyjazny i zrozumiały dla użytkownika. Asystent Contentu pomaga ocenić poziom trudności treści.
Asystent, poprzez podświetlenia, sugeruje, które zdania są zbyt długie i mogą okazać się niezrozumiałe.
Tekst może być podświetlony na różne kolory:
- czerwony – oznacza, że zdanie jest bardzo trudne, że użytkownik może mieć problem ze zrozumieniem zawartych w nim informacji,
- żółty – zdanie jest trudne, również warto je uprościć,
- szary – zdanie jest zbyt długie, warto je skrócić.
Treści AI
W content marketingu, copywritingu i pozycjonowaniu coraz częściej mówi się o AI. Głównym tematem są treści generowane przez sztuczną inteligencję. W Asystencie Contentu także można korzystać z takiego rozwiązania.
Piszę polecenie, klikam „Treści AI” w menu, wybieram „Kontynuuj pisanie” lub CTRL+ENTER i w ciągu kilku sekund otrzymuję akapit na dany temat. Sztuczną inteligencję mogę też wykorzystywać bez konkretnego polecenia – po prostu użyć jej do dokończenia danej myśli.
Warto zaznaczyć tutaj jedną rzecz. AI ma pomagać w tworzeniu treści, a nie wykonać całą pracę. Wygenerowany tekst należy przeczytać i poddać edycji, a jeśli będzie taka konieczność – zmienić zawarte w nim informacje.
Z mojej strony to wszystko na temat Asystenta Contentu Semstorm. To bardzo fajne narzędzie, które pomaga tworzyć treści zgodne z wymaganiami SEO. Treści, które przyciągną uwagę czytelników i zmienią ich w klientów.
Chcesz mistrzowsko dobierać frazy kluczowe i pisać skuteczne treści? Wypróbuj Asystenta Contentu za darmo!